Modna objętość włosów
8/30/2020Gdybym miała zmienić jedną cechę moich włosów, byłaby to ich objętość, która teraz jest tak modna. Na szczęście i na to są sposoby. Poznajcie kilka z nich.
Mam sporo włosów, jednak są one bardzo cienkie i śliskie. Chętnie się odkształcają u nasady, jednak nie trzymają skrętu na długości. Dlatego też używam jedynie sprawdzonych kosmetyków do stylizacji, bo wtedy mam pewność, że loki przetrwają nieco dłużej.
Jak każda kobieta, aby uzyskać wymarzony efekt sięgam po sprawdzone sposoby. Sprawdź je wszystkie!
Lockdownowe upięcia
Potrzeba matką wynalazków. Niech pierwsza rzuci kamieniem, która podczas lockdownu nie siedziała z cebulą na głowie. Ja siedziałam na tyle często, że po powrocie do biura zaczęłam sensownie pracować dopiero wtedy, kiedy rozstawiłam antenę na czubku głowy.
Okazało się, że moje włosy polubiły się z taką fryzurą i po rozpuszczeniu okalają moją twarz w mniej płaski sposób.
Najlepsze efekty dawało spięcie już podsuszonych, ale nie suchych włosów. Dzięki temu cebula nie rozsypywała się, a włosy wysychały w lekko uniesionej pozycji.
Sprzęt do stylizacji
Bardzo dawno temu, a na pewno minimum 10 lat, rodzice kupili mi suszarko-lokówkę. Mam ją do dziś, a w sklepach nadal trzyma cenę i poziom jeśli chodzi o jakość. Niestety do codziennego stosowania przy długich włosach nie jest wygodna, bo trzeba bardzo dużo czasu i siły w rękach, aby dobrze wysuszyć włosy. Jednak kiedy rok temu ścięłam włosy do brody, to było zbawienie.
Podczas przygotowań do ślubu, podczas uczesania próbnego i ostatecznego, fryzjerka aby osiągnąć efekt push up, wykorzystała małą gofrownicę. Byłam zachwycona, jak z moich cienkich włosów zrobiła prawdziwą burzę kudłów!
Jednak nie ma co żyć marzeniami. Długie włosy bardzo ciężko odbić u nasady, ale dobre kosmetyki dopasowane do potrzeb włosa w połączeniu ze sprzętem do stylizacji, są w stanie pomóc zrealizować marzenia.
Produkty zwiększające modną objętość włosów
Przez źle dobrane kosmetyki, a także brak samozaparcia długo uważałam, że nic nie jest w stanie mi pomóc. I od pewnego czasu moja półka wzbogaciła się o kilka produktów z sukcesem zwiększających objętość włosów.
Jednym z nich jest szampon zwiększający objętość włosów. Szampon ma gęstą konsystencję, dzięki czemu jest bardzo wydajny. Nie obciąża włosów bez względu na ilośc nałożonego produktu. Jestem też absolutną fanką jego zapachu. Ja w ogóle kocham profesjonalne, gabinetowe i salonowe kosmetyki, ponieważ pachną piniondzem. Pod własnym prysznicem, nawet zmęczona i rozczochrana czuję się luksusowo.
A efekt? Szampon faktycznie jest odpowiedni dla cienkich włosów. Nie obciąża, nie potrzebuje też maski czy odżywki, bo włosy da się świetnie rozczesać bez dodatkowych produktów.
Włosy są miękkie, elastyczne i błyszczące. Są też bardzo sypkie, dlatego ja jednak wybieram wersję pielęgnacji z odżywką, aby je trochę dociążyć. Natomiast faktycznie, mam wrażenie, że jest ich więcej i wyglądają bardzo zdrowo, świeżo.
Drugim produktem jest pianka nadająca objętości Joico. Co do tej pianki mam mieszane uczucia. Używałam jej zgodnie z instrukcją i mam wrażenie, że byłaby lepsza dla włosów grubszych lub krótszych. Nakładałam piankę u nasady, testowałam ją dwojako, suszyłam włosy okrąglą szczotką, ale także sprawdziłam, co będzie jeśli wyschną naturalnie.
W obu przypadkach miałam wrażenie, że moje włosy są spryskane za dużą ilością lakieru. Są sztywne, fakt łatwiejsze do ułożenia i bardziej podatne na stylizację, ale niezbyt przyjemne w dotyku. Dodatkowo nawet nakładając niewielką ilość, włosy szybciej wyglądały na nieświeże.
Myślę, że super by się sprawdziła przy stylizacji, np. kręceniu, upięciach, albo krótkich włosach, które na co dzień panie stylizują na szczotkę. Do codziennego używania niekoniecznie, bo miałam wrażenie oblepienia włosów.
Sposób na piękną, modną objętość włosów? Poznanie swoich włosów i słuchanie ich potrzeb. Dzięki temu odpowiednio dobierzemy pielęgnację, a także sprzęt i kosmetyki do stylizacji. Pamiętajcie też o regularnych wizytach u fryzjera. Zdrowej, zadbane włosy odwdzięczą Wam się pięknym wyglądem, jakiego oczekujecie.
Wpis powstał we współpracy z fryzomania.pl
Skomentuj
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)