Sposób na psychikę i dłonie jesienią. Verona Laboratories
11/04/2012Najwięcej ciekawych rzeczy widzę wtedy, kiedy albo nie mam pieniędzy albo... mam zablokowane konto ;) Niestety, moja karta odmówiła posłusze...
11/04/2012
Najwięcej ciekawych rzeczy widzę wtedy, kiedy albo nie mam pieniędzy albo... mam zablokowane konto ;) Niestety, moja karta odmówiła posłuszeństwa i musiałam wyrobić nową, a jak wiadomo, trochę to trwa ;/
Powoli odchodzę od Rossmanna. Nie wiem, jak u Was, ale u mnie są tam już "zasiedziałe" marki. Brakuje tam nowości. Z ciekawości (ku niezadowoleniu mojego portfela...) w trakcie szukania butów (na szczęście w końcu jakieś kupiłam!) wpadłam do drogerii "Aster". Dosłownie wpadłam, bo moje zakupy wyglądały, jakbym była tam po ogień ;). Nie miałam za dużo czasu, przejrzałam jednak półki bardzo dokładnie.
Moje potrzeby? Maseczki do twarzy, włosów, a także różowa szminka.
A tu moje łupy ;)) :
- Krem regenerujący do rąk Verona Laboratories Zielona Herbata i Limonka.
- LOTON Maska regenerująca z jedwabiem do włosów zniszczonych i farbowanych (już nie mogę doczekać się użycia!).
- Marion Spa - Maseczka oczyszczająca peel off z ekstraktem z ananasa i brzoskwini.
- Face Food - Oczyszczająca maseczka z wodorostów i błota z Morza Martwego.
- EVELINE - szminka AQUA platinum kolor 413.
Do tej pory używałam kremu i szminki, jej jednak poświęcę osobny post ;).
KREM 75ml
Co producent mówi o kremie...?
"Dzięki doskonale dobranym składnikom intensywnie pielęgnuje, odżywia i regeneruje skórę rąk. Nadaje zdrowy wygląd, wygładza, zmiękcza i uelastycznia. Twoje dłonie zachowują piękny i młodzieńczy wygląd".
Składniki aktywne :
ekstrakt z zielonej herbaty - działa odmładzająco, fotochronnie
ekstrakt z limonki - tonizuje skórę oraz delikatnie ją rozjaśnia
witamina E - chroni przed wolnymi rodnikami i negatywnym wpływem zanieczyszczenia środowiska
olej ze słodkich migdałów - działa odżywczo
Co ja na to...?
Jestem zadowolona, bo producent się nie myli :). W dobrej cenie (kupiłam go za ok. 7zł) mam krem spełniający moje wymagania. Dłonie są nawilżone, delikatne i lekko zabezpieczone przez zimnem. Dodatkowym plusem jest nienachalny zapach. Nie utrzymuje się on długo, ale aplikacja i woń jej towarzysząca jest bardzo przyjemna. Ma też fajną balsamiczną konsystencję. Łatwo wycisnąć krem, nie wylewa się nieproszony ;). Nie wiem tylko, czy to ja mam trefne opakowanie, czy taki jest minus tego kosmetyku, ale dość ciężko się go otwiera. A może powinnam to potraktować jako plus, bo mam pewność, że nie otworzy mi się w torebce, zalewając wszystko, co napotka po drodze? ;) Podoba mi się również zgrabne wygodne opakowanie. Krem dobrze trzyma się w ręku i można go nosić nawet w niedużej torebce.
I największe brawa dla kremu za nawilżenie i niepozostawienie tłustego filmu ! Jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ przez cały rok intensywnie jeżdżę autem. Po wielu kremach ręce ślizgają mi się po kierownicy. Ale nie tylko o jazdę autem chodzi. Żyjemy też w dobie smartfonów, a która z nas lubi tłusty ekran?;) Ten kosmetyk skradł moje serce ;). Dobry produkt w niskiej cenie.
A tu zdjęcie trochę rozmazane, ale chodziło mi o pokazanie wielkości kremu :)
A Wy, jakie lubicie kremy do rąk? A może stosowałyście produkty z pierwszej części posta?
Całuję :)
Powoli odchodzę od Rossmanna. Nie wiem, jak u Was, ale u mnie są tam już "zasiedziałe" marki. Brakuje tam nowości. Z ciekawości (ku niezadowoleniu mojego portfela...) w trakcie szukania butów (na szczęście w końcu jakieś kupiłam!) wpadłam do drogerii "Aster". Dosłownie wpadłam, bo moje zakupy wyglądały, jakbym była tam po ogień ;). Nie miałam za dużo czasu, przejrzałam jednak półki bardzo dokładnie.
Moje potrzeby? Maseczki do twarzy, włosów, a także różowa szminka.
A tu moje łupy ;)) :
- Krem regenerujący do rąk Verona Laboratories Zielona Herbata i Limonka.
- LOTON Maska regenerująca z jedwabiem do włosów zniszczonych i farbowanych (już nie mogę doczekać się użycia!).
- Marion Spa - Maseczka oczyszczająca peel off z ekstraktem z ananasa i brzoskwini.
- Face Food - Oczyszczająca maseczka z wodorostów i błota z Morza Martwego.
- EVELINE - szminka AQUA platinum kolor 413.
Do tej pory używałam kremu i szminki, jej jednak poświęcę osobny post ;).
KREM 75ml
Co producent mówi o kremie...?
"Dzięki doskonale dobranym składnikom intensywnie pielęgnuje, odżywia i regeneruje skórę rąk. Nadaje zdrowy wygląd, wygładza, zmiękcza i uelastycznia. Twoje dłonie zachowują piękny i młodzieńczy wygląd".
Składniki aktywne :
ekstrakt z zielonej herbaty - działa odmładzająco, fotochronnie
ekstrakt z limonki - tonizuje skórę oraz delikatnie ją rozjaśnia
witamina E - chroni przed wolnymi rodnikami i negatywnym wpływem zanieczyszczenia środowiska
olej ze słodkich migdałów - działa odżywczo
Co ja na to...?
Jestem zadowolona, bo producent się nie myli :). W dobrej cenie (kupiłam go za ok. 7zł) mam krem spełniający moje wymagania. Dłonie są nawilżone, delikatne i lekko zabezpieczone przez zimnem. Dodatkowym plusem jest nienachalny zapach. Nie utrzymuje się on długo, ale aplikacja i woń jej towarzysząca jest bardzo przyjemna. Ma też fajną balsamiczną konsystencję. Łatwo wycisnąć krem, nie wylewa się nieproszony ;). Nie wiem tylko, czy to ja mam trefne opakowanie, czy taki jest minus tego kosmetyku, ale dość ciężko się go otwiera. A może powinnam to potraktować jako plus, bo mam pewność, że nie otworzy mi się w torebce, zalewając wszystko, co napotka po drodze? ;) Podoba mi się również zgrabne wygodne opakowanie. Krem dobrze trzyma się w ręku i można go nosić nawet w niedużej torebce.
I największe brawa dla kremu za nawilżenie i niepozostawienie tłustego filmu ! Jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ przez cały rok intensywnie jeżdżę autem. Po wielu kremach ręce ślizgają mi się po kierownicy. Ale nie tylko o jazdę autem chodzi. Żyjemy też w dobie smartfonów, a która z nas lubi tłusty ekran?;) Ten kosmetyk skradł moje serce ;). Dobry produkt w niskiej cenie.
A tu zdjęcie trochę rozmazane, ale chodziło mi o pokazanie wielkości kremu :)
A Wy, jakie lubicie kremy do rąk? A może stosowałyście produkty z pierwszej części posta?
Całuję :)