cera problemowa
codzienna pielęgnacja cery
recenzja
Serum witaminowe (również) dla cery mieszanej
10/06/2019Macie swoje grzechy urodowe? No jasne, to normalne. Ja na przykład wstydzę się tego, że częściej wysuszam niż nawilżam problematyczną cerę. Ale to się radykalnie zmieniło.
Nie wynika to z mojej niewiedzy na temat pielęgnacji cery. Wiem, jak ważne jest nawilżanie skóry, natomiast świadomość problemów cery, a przede wszystkim chęć ich zniwelowania sprawiają, że częściej oczyszczam niż nawilżam.
Wpływ na to mają też konsystencje i składy kremów nawilżających. Często dla mojej cery są bardzo ciężkie i nie mogę ich używać pod podkład. Nierzadko widzę też, że cera jest po nich zapchana. Dlatego jak już trafię na skuteczny krem nawilżający do cery mieszanej, trzymam się go.
Jednak na kremach nie kończy się moja pielęgnacja. Wiem, że równie ważne w codziennym dbaniu o cerę są sera. Jednak tu też prym wiodą te zwężające pory, niedoskonałości lub redukujące wydzielanie sebum.
I tu było mi dane bardzo pozytywnie się zaskoczyć witaminowym serum, które okazało się być świetne także dla cery mieszanej.
Serum Ecooking z witaminą E
Główne zadania serum to antyoksydacja, nawilżanie oraz ochrona.
Serum z witaminą E jest bardzo treściwej, oleistej konsystencji, przez co myślałam, że na mojej cerze w ogóle się nie sprawdzi.
Produkt nie wchłania się łatwo, trzeba chwilę odczekać i dać mu powoli wniknąć w skórę.
Po kilku tygodniach stosowania przyzwyczaiłam się do tego, jednak początki były dla mnie niezbyt przyjemnym doświadczeniem, ponieważ nie lubię takiego oleistego filmu.
Na szczęście resztki kosmetyku na dłoniach wystarczy po prostu wmasować jak krem i nie mam poczucia, że wysmarowałam je olejem.
Ku mojemu zaskoczeniu, serum Ecooking z witaminą E jest bardzo wydajne. Ale byłoby mi bardzo przykro, gdyby było inaczej, bo kosztuje ok. 200zł.
Efekty stosowania serum witaminowego
Nie przesadzę, jeśli powiem, że efekt jest widoczny od pierwszego użycia. Przed inauguracyjną aplikacją zrobiłam peeling, aby kosmetyk lepiej się wchłonął. Początkowo myślałam, że to kwestia zdzieraka, że skóra po przebudzeniu była gładka, wręcz alabastrowa (okej, ja ją nazwałam trupią).
Ale potem, aby zweryfikować podejrzenia, przestałam używać peelingu przez pewien czas. Efekt pozostał i tym samym, serum Ecooking stało się moim ulubionym nawilżającym i regenerującym.
Moja skóra nie jest idealna, jest pokryta niedoskonałościami, wypryskami, jednak gdyby je na chwilę usunąć w photoshopie, reszta skóry po stosowaniu produktu Ecooking z witaminą E jest nieskazitelna. Miękka, gładka i wygląda na zdrową.
Zdecydowanie polecam, nie tylko do skóry suchej, ale też mieszanej. Serum nie zablokowało skóry, regularnie używane na noc sprawiło, że moja mieszana cera jest w dobrej kondycji. Widzę poprawę sprężystości, a przede wszystkim ładnego, dziewczęcego kolorytu.
Zdecydowanie mogę polecić serum Ecooking, jest do kupienia w Douglasie. Przyznaję, cena jest zaporowa, serum na niedoskonałości jest jeszcze droższe, jednak chętnie wrócę do niego. Jest wydajne, a przede wszystkim świetnie działa. Na pewno będzie super wsparciem dla skóry do czasu ślubu.
Skomentuj
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)