pielęgnacja
pielęgnacja włosów
pielęgnacja włosów blond
włosy
Czy warto łączyć ze sobą szampony?
9/05/2016Nie przywiązuję się do szamponów. Kiedy są dobre, wracam do nich za jakiś czas, natomiast jeśli mi nie pasują, staram się wykorzystać je na przykład do mycia pędzli lub... łączę je z innym produktem! Czy warto łączyć szampony?
Nie ma żadnych przeciwwskazań do łączenia ze sobą szamponów. Oczywiście poza leczniczymi, np. przeciwłupieżowym! Jednak nie ma także żadnych konkretnych przesłanek, aby to robić. To dlatego, że zadaniem szamponów jest oczyszczenie skóry głowy i włosów z zanieczyszczeń. A takie przeznaczenie ma każdy kupowany przez nas produkt do włosów.
Czym jest szampon?
Szampon to nic innego jak mieszanka substancji pieniących i pomocniczych. Zawiera składniki zapachowe, odżywcze, nawilżające, natłuszczające, antystatyczne i lecznicze.
Bez szamponu da się żyć, można zastąpić go innymi miksturami o właściwościach oczyszczających i regulujących lub na przykład czarnym mydłem. Jestem tradycjonalistką i pozostaję przy gotowych produktach, które mogę kupić w drogeriach lub aptekach.
Na mojej półce zagościły dwa produkty. Jeden to miniatura Montibello, którą zabierałam na weekendowe wyjazdy. Produkt jest przeznaczony do włosów farbowanych, ale byłam ciekawa jego działania. W dodatku niewielka pojemność starczy na kilka myć, a wielkość jest idealna do podróżnej kosmetyczki.
Drugi produkt kupiłam za namową stylistki rzęs. To produkt Johnson's Baby dla dzieci, w dodatku w formie pianki. Wygląda uroczo, ładnie pachnie i nie pieni się. Nie do końca pasowało mi jego działanie w okolicy oczu, miałam wrażenie, że nie współgra ze mną, dlatego też odstawiłam go.
Montibello to bardzo fajny, dobrze pieniący się i ładnie pachnący produkt. Nie podrażnił skóry głowy, zauważyłam nawet, że moje proste, cienkie, szybko przetłuszczające się włosy, na drugi dzień nie wyglądają tak tragicznie, jak po innych produktach. Szampon potrzebował do kompletu dość ciężkiej, tłustej odżywki lub maski. Dlatego Pilomax odpadł już po dwóch użyciach, a zastąpiła go maska Kallos. Zrobiłam z niej odżywkę i taki duet spisywał się całkiem nieźle. Zastanawiasz się pewnie, co mi przeszkadzało, skoro produkt miał tyle zalet? Nie wiedziałam, że moje włosy mogą się puszyć! Ale tak właśnie było.
Szampon w piance Johnson's Baby widocznie czyści włosy i skórę głowy. Świetnie radzi sobie na przykład z olejami. W dodatku to jeden z najlepiej myjących pędzle produktów. Kto by pomyślał, że produkt dla dzieci poradzi sobie z takimi zadaniami! Jednak nie pasuje mi używanie go solo. Nie pieni się, przez co mam wrażenie, że do codziennego stosowania potrzebuję go bardzo dużo. Nie należy do najtańszych, stąd kalkulacja była prosta.
Zostałam więc z dwoma produktami, które mają swoje zalety, jednak nie do końca mi odpowiadały. Postanowiłam je połączyć! Przecież taki eksperyment mi nie zaszkodzi. I to był strzał w 10!
Mieszanka tych dwóch kosmetyków sprawiła, że codzienna pielęgnacja była przyjemna:
-włosy i skóra głowy były wyraźnie oczyszczone,
-połączenie szamponów nie wysuszyło skóry głowy,
-włosy były miękkie, lekkie, ale mniej napuszone,
-z natury przetłuszczające się włosy zyskały dodatkowy dzień świeżości,
-mieszanka dobrze radziła sobie z oczyszczeniem włosów z olejów,
-nie zauważyłam podrażnień, łupieżu czy przesuszenia skóry głowy,
-niewielka ilość szamponu Montibello w połączeniu z pianką starczyła mi na dłużej.
Szampony łączyłam ze sobą chwilę przed aplikacją. Nie przelewałam im do wspólnego opakowania, nie miały ze sobą styczności przed użyciem.
Użycie dwóch produktów jednocześnie miało same zalety. Próbowałam wcześniej oczyszczania skóry głosy pianką, a przy drugim myciu użycia jedynie Montibello. Taki sposób nie dawał takiego efektu, jak połączenie produktów!
Jeśli chcesz pomóc mi rozwijać blog, wypełnij ankietę.
Zostałam więc z dwoma produktami, które mają swoje zalety, jednak nie do końca mi odpowiadały. Postanowiłam je połączyć! Przecież taki eksperyment mi nie zaszkodzi. I to był strzał w 10!
Zalety połączenia szamponów
Z jednej strony miałam delikatną, ale intensywnie czyszczącą piankę, z drugiej produkt, który przedłużał świeżość włosów.Mieszanka tych dwóch kosmetyków sprawiła, że codzienna pielęgnacja była przyjemna:
-włosy i skóra głowy były wyraźnie oczyszczone,
-połączenie szamponów nie wysuszyło skóry głowy,
-włosy były miękkie, lekkie, ale mniej napuszone,
-z natury przetłuszczające się włosy zyskały dodatkowy dzień świeżości,
-mieszanka dobrze radziła sobie z oczyszczeniem włosów z olejów,
-nie zauważyłam podrażnień, łupieżu czy przesuszenia skóry głowy,
-niewielka ilość szamponu Montibello w połączeniu z pianką starczyła mi na dłużej.
Szampony łączyłam ze sobą chwilę przed aplikacją. Nie przelewałam im do wspólnego opakowania, nie miały ze sobą styczności przed użyciem.
Użycie dwóch produktów jednocześnie miało same zalety. Próbowałam wcześniej oczyszczania skóry głosy pianką, a przy drugim myciu użycia jedynie Montibello. Taki sposób nie dawał takiego efektu, jak połączenie produktów!
Jeśli chcesz pomóc mi rozwijać blog, wypełnij ankietę.
Skomentuj
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)