kolekcja lakierów hybrydowych
manicure hybrydowy
zestaw do manicure hybrydowego
Moja kolekcja lakierów hybrydowych
1/31/2016
Minęły dwa lata od kiedy pierwszy raz kupiłam zestaw do manicure hybrydowego. W tym czasie, oprócz różnokolorowych ozdób i lakierów, zebrałam także bagaż doświadczeń związany z malowaniem i zaufałam konkretnym markom. W skrócie pokażę Wam, jak obecnie wygląda moja kolekcja lakierów hybrydowych.
Ponieważ w komentarzach, mailowo, ale również na fanpage często pytacie mnie o to, jaki zestaw do manicure hybrydowego wybrać lub jakiej firmy produkty polecam, postanowiłam zebrać swój dobytek i pokazać, na czym pracuję.
Już na początku mogę Wam zdradzić, że obecnie pracuję na produktach trzech czterech: Cosmetics Zone, Semilac, Pierre Rene i NeoNail, o których mogłyście niedawno przeczytać. Choć przez moje paznokcie przewinęło się kilka baz, topów i kolorów, jestem wierna jednej marce płynów. Zawsze zamawiam cleaner i aceton Cosmetics Zone.
Nie chcę pokazywać Wam wszystkich kolorów. Tym postem pragnę zwrócić uwagę na jakość i zaufanie co do określonych marek.
Top baza
Baza i przygotowanie paznokci to podstawa. Będę się tego trzymać, choćby nie wiem co! Właśnie dlatego, kiedy tylko słyszę o produkcie, który może powodować uczulenia, nie zastanawiam się nad jego zakupem. Paznokcie to twór, który bardzo łatwo uszkodzić, a regeneracja i powrót do formy trwają bardzo długo. Jestem nieufna i trzymam się sprawdzonych produktów. Od czasu zakupu pierwszego zestawu używam bazy i topu Cosmetics Zone. Nigdy mnie nie zawiodły, trzymają każdy produkt, z którym miałam styczność i nie powodują konieczności piłowania lakieru. Oprócz tego top nadaje połysk, którego czesto brakuje innym produktom.
Na drugim miejscu stawiam NeoNail. Choć początkowo byłam nieufna, to zestaw zrobił na mnie dobre wrażenie. Świetnie trzyma produkty, jednak przy zdejmowaniu trzeba mieć przy sobie patyczek i odsunąć nim większość lakieru.
Ostatni i według mnie najgorszy zestaw bazy i topu to Pierre Rene. Baza sprzyja powstawaniom odprysków, a top nie daje takiego połysku, jak w przypadku NeoNail czy Cosmetics Zone. Z zestawu Pierre Rene najbardziej lubię primer, którego używam podczas wykonywania każdego manicure.
Ranking:
1. Cosmetics Zone
2. NeoNail
3. Pierre Rene
Kolorowe jarmarki
Jakie cechy powinien mieć idealny lakier hybrydowy? Dobry pigment i gęstą konsystencję. Takie lubię najbardziej. Dlatego też po pewnym czasie przerzuciłam się z Cosmetics Zone na Semilac. Semilac był wtedy marką, która nie chciała na siłę wejść do salonów kosmetycznych i nie wyskakiwała z lodówki. Mieli dobre ceny, fajnej jakości produkty i pojemność idealną dla wykonujących manicure w domu amatorek. Ostatni lakier tej marki kupiłam rok temu i od tamtej pory szukam perełek na innych stoiskach. Produkty, które mam w kufrze są lepiej napigmentowane i gęstsze niż Cosmetics Zone, ale mam wyłącznie ciemne kolory. Podobno z jasnymi nie jest tak kolorowo i podobnie jak produkty Cosmetics Zone wymagają kilku warstw. Oprócz tego neony Semilac wymagają bazy w postaci bieli, przez co również nakładamy minimum trzy warstwy lakieru. Czym bardzo różnią się obie marki? Konsystencją. Cosmetics Zone są rzadsze i trzeba nakładać naprawdę cienkie warstwy, aby lakier nie rozlewał się na skórkach. Różnica jest także w cenie i tu duży plus dla Cosmetics Zone, bo prezentują świetną jakość i odpowiednią pojemność w rozsądnej cenie.
Do kolekcji dochodzą jeszcze kolory NeoNail. Dobry pigment i gęstość, do tego dwie pojemności do wyboru. Wielki minus za podniesienie cen, jednak mając porównanie wybieram jakość NeoNail.
Pierre Rene wypada bardzo słabo. Mam jedynie dwa kolory i choć są naprawdę piękne, mam obawy do ich używania. Odpryski, szczególnie na piaskowym odcieniu nie wzbudzają zaufania i boję się, że mój manicure nie wytrzyma 3 tygodni.
Ranking:
1. NeoNail
2. Cosmetics Zone i Semilac
3. Pierre Rene
Przedłużanie paznokci
Choć mam grono niedowiarków zapewniam, że manicure wykonuję na naturalnych paznokciach. Tym bardziej boli, kiedy nagle jeden z nich złamie się przy opuszce, przez co rzuca się w oczy. Tu konkurencji nie ma Semilac i ich produkt Hard. Choć lakier nie jest bez wad, można mu zaufać w kryzysowych sytuacjach. Jednak trzeba pamiętać, że nie jest to lakier stworzony do przedłużania wszystkich paznokci. Jest elastyczny i choć czasami udaje mi się zabudować paznokieć tak, że jest twardy jak żel, trzeba mieć na uwadze zagrożenia. Hard jest elastyczny i w przypadku złamania można uszkodzić naturalny paznokieć. Hard nie nadaje się również do paznokci, które złamały się w bolesny sposób. Produkt wymaga stabilnego podłoża i kobiety regularnie obgryzające paznokcie nie powinny wyobrażać sobie, że Hard odmieni ich dłonie. Produkt nakłada się na szablon, a ten musi być oparty na paznokciu. W przeciwnym razie hard złączy się jedynie ze skórą, nie ze spodem paznokcia i będzie się regularnie łamał i wyginał.
Mimo wszystko to świetny produkt na kryzysowe sytuacje.
Podsumowując, moje serce i zaufanie skradły baza i top Cosmetics Zone, które mogę polecić każdej początkującej. Kolory Semilac ustępują miejsca w kufrze NeoNail, które mają świetny pigment, konsystencję oraz konkurencyjne kolory. Tak wygląda moja kolekcja lakierów hybrydowych.
Skomentuj
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)