depilacja
letnie zabiegi
recenzja
wosk na włos
Letnia poprawa urody.
6/21/2015
Doceniam zabiegi kosmetyczne, dzięki którym przez kilkanaście dni nie muszę przejmować się wyglądem poszczególnych części ciała. Dlatego właśnie uwielbiam manicure hybrydowy, depilację, rzęsy i hennę. To one poprawiają urodę latem, a mi zapewniają spokój i komfort.
Lato jest okresem, w którym mniej oznacza więcej. Pozbywam się zbędnych włosków podczas depilacji i dzięki temu mam spokój na miesiąc. Makijaż ograniczam do potrzebnego minimum. Nienawidzę efektu pandy, który tworzy się podczas swawolnego ocierania się wytuszowanych rzęs o zroszoną potem skórę. Dlatego podobnie jak w zeszłym roku wybiorę się na zagęszczenie rzęs. Ja wygodnie poleżę, a kosmetyczka założy mi wachlarz idealnych włosków.
Hybrydy robię sama i uważam to za niesamowitą wygodę. Przez około trzy tygodnie nie muszę martwić się o stan swoich paznokci i odpryski.
Doceniam także zalety henny. Przynajmniej wiem, że nawet w największym upale moje brwi będą wyglądały tak samo, jak przed wyjściem z domu. Póki co poddałam się dwóm zabiegom (nie licząc paznokci), z czego jeden z nich był dla mnie czymś nowym i do tej pory nieznanym.
Hybrydy robię sama i uważam to za niesamowitą wygodę. Przez około trzy tygodnie nie muszę martwić się o stan swoich paznokci i odpryski.
Doceniam także zalety henny. Przynajmniej wiem, że nawet w największym upale moje brwi będą wyglądały tak samo, jak przed wyjściem z domu. Póki co poddałam się dwóm zabiegom (nie licząc paznokci), z czego jeden z nich był dla mnie czymś nowym i do tej pory nieznanym.
Zazwyczaj samodzielnie regulowałam brwi lub wyrywałam to, co odrastało po wizycie u kosmetyczki. Moja czupryna nad oczami nie grzeszy bujnością, więc nie mam z czym szaleć. Zazwyczaj depilacja tej części ciała ograniczała się do wyrwania pęsetą kilku włosków. Dodatkiem była henna, zawsze brązowa, która dodawała objętości i koloru. Zimą przyzwyczaiłam się do malowania brwi cieniami do powiek lub specjalnymi kredkami. Jednak czasami zapominałam o tym i podczas przecierania oczu martwiłam się, że moje odrysowane brwi są już na środku czoła. Latem znów wracam do trwalszego malowania, ponieważ jest wygodne.
Wizyta u specjalisty
Depilację zaplanowałam już jakiś czas temu, ponieważ musiałam zahodować włoski. Nie wiedziałam, że jeszcze mogą rosnąć w takich miejscach! Myślę, że z wizytą mogłam zaczekać kolejny tydzień, jednak ogólny wygląd brwi już mnie osłabiał. Czasami, przy braku dostatecznego oświetlenia, nie wiedziałam już, jak mam je rysować. Wyglądały jak dziko rosnące krzaki, na których posadzenie natura nie miała pomysłu.
Tego pięknego dnia, pełna stresu wybrałam się do Wosk na Włos. Dlaczego się obawiałam? Bo ból depilowanych woskiem brwi był mi obcy. Wyobrażałam sobie, że cienka skóra zerwie się razem z plastrem. Oczywiście wyobraźnia wzięła górę i nic z tych rzeczy nie miało miejsca!
Ponieważ do salonu nie trzeba się zapisywać, musiałam chwilę poczekać. W przedsionku czekało na mnie mnóstwo kobiecych pism, dzięki którym się nie nudziłam, ba, nawet się czegoś nauczyłam! Bogatsza o wiedzę dotyczącą orgazmów poszłam poddać się zabiegowi.
Najpierw pani ustaliła ze mną, jak ciemne (lub jak jasne) mają być brwi, po czym nałożyła hennę. Czułam, że robi to bardzo precyzyjnie. Kciuk w górę koleżanki trzymającej mnie za rękę podpowiadał mi, że jest naprawdę dobrze ;).
Następnie nadszedł moment, którego bardzo się bałam. Poczułam ciepło wosku i obawiałam się, co będzie dalej. Cóż, strach ma wielkie oczy. Depilacja nie jest zupełnie bezbolesna, jednak precyzyjna i przede wszystkim szybka.
To dla mnie zupełnie nowy rodzaj bólu, jednak porównując regulację brwi i depilację innych części ciała to nie ma o czym mówić. Profesjonalna i sprawna obsługa bardzo mi się podobała. Sama usługa też, bo nie muszę martwić się o malowanie brwi, które nawet bez makijażu twarzy są widoczne i estetyczne.
Efekt? Brwi są dość ciemne, jednak o dziwo nie kłócą się z moimi naturalnymi barwami. Henna nie była trzymana długo, a i tak okazała się dość mocna. Od zabiegu mijają prawie dwa tygodnie, a ja nadal cieszę się tym, że brwi są widoczne.
To dla mnie zupełnie nowy rodzaj bólu, jednak porównując regulację brwi i depilację innych części ciała to nie ma o czym mówić. Profesjonalna i sprawna obsługa bardzo mi się podobała. Sama usługa też, bo nie muszę martwić się o malowanie brwi, które nawet bez makijażu twarzy są widoczne i estetyczne.
Efekt? Brwi są dość ciemne, jednak o dziwo nie kłócą się z moimi naturalnymi barwami. Henna nie była trzymana długo, a i tak okazała się dość mocna. Od zabiegu mijają prawie dwa tygodnie, a ja nadal cieszę się tym, że brwi są widoczne.
A wy korzystacie z usług, dzięki którym nie musicie martwić się o wygląd poszczególnych partii ciała?
Skomentuj
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)