cera problemowa
clarena
codzienna pielęgnacja cery
pielęgnacja
Jak zepsułam i naprawiłam cerę?
4/11/2015
Każda cera, nawet pretendująca do miana idealnej, przechodzi gorsze dni. Wpływ na to mają dieta, styl życia i nieodpowiednio dobrane kosmetyki. Ja najboleśniej odczułam zmianę produktów do codziennej pielęgnacji.
Odkąd pamiętam zmagam się z mieszaną, problematyczną skórą. Rozszerzone pory, wypryski oraz nadmierne wydzielanie sebum spędzają mi sen z powiek. To ogromny problem, ponieważ ciężko mi jest dobrać odpowiednie kosmetyki do codziennej pielęgnacji i makijażu tak, aby zakryć wszystkie niedoskonałości, a tym samym nie zaszkodzić jej dodatkowo. Chcę podzielić się z wami moją wielomiesięczną walką o polepszenie cery, która została zniszczona zmianą produktów.
Lepsze jest wrogiem dobrego
Jakiś czas temu zachłysnęłam się informacją o nowej linii kosmetyków Ziaja. Chodziło wówczas o Liście Manuka. Dawniej miałam nieprzyjemne doświadczenia z ich produktami do pielęgnacji twarzy, jednak stwierdziłam, że szampana pije ten, kto ryzykuje. Teraz mam ochotę rozbić sobie butelkę na głowie. Żel i tonik kupiłam w pobliskiej aptece i jeszcze głupia cieszyłam się, że tak sprawnie poszło mi polowanie. Kusząca była też cena i w tamtym momencie ten czynnik bardzo mi odpowiadał. Już jakiś czas temu odeszłam od produktów do mycia twarzy z drogerii, ponieważ czułam, jakbym miała nadal brudną i zapchaną cerę. Kosmetyki kupowałam w aptekach lub przez internet. Z Ziają wiązałam spore nadzieje. No i te pozytywne opinie...
Po jakimś czasie stosowania tych produktów zauważyłam zmiany na swojej cerze. Niestety, wyłącznie na gorsze. Wzmożone błyszczenie i pojawienie się wyprysków bardzo mnie zaniepokoiło. Zaczęłam się zastanawiać, co jest przyczyną złego stanu skóry. Po przeanalizowaniu ostatnich miesięcy stwierdziłam, że wina leży po stronie kosmetyków do codziennej pielęgnacji. Postanowiłam je odstawić i... To była najlepsza decyzja!
Zmiana pielęgnacji skóry problemowej
Chwilowo używałam produktów Iwostin z serii Purritin, jednak pomimo świetnych efektów i poprawy kondycji cery, wydajność nie była zadowalająca. Postanowiłam znaleźć coś, co pomoże utrzymać ten stan skóry, ale też nie będę co chwilę kupowała nowego opakowania.
Przypomniałam sobie wszystkie kosmetyki, których używałam na przestrzeni lat. Wykluczyłam te pochodzące z drogerii. Na liście pozostała Bioderma i Clarena, przypominająca mi dawne czasy, kiedy używałam ich w okresie dojrzewania. Wybór padł na drugą firmę, ponieważ ceny nie są odstraszające, a ja do tej pory pamiętam ten cudowny zapach!
Nowa pielęgnacja
Zaopatrzyłam się w kosmetyczne wspomnienia. Kupiłam żel, tonik i krem matujący z serii Max Dermasebum Line. Przy każdym użyciu czuję przyjemne odświeżenie i orzeźwienie. Skóra jest dobrze oczyszczona, pachnąca i miękka. Nie czuję nieprzyjemnego ściągnięcia. Jestem też zadowolona z wydajności produktów i ich ceny. Obecnie zmieniłam jedynie krem, ponieważ widzę, że moja cera przyzwyczaiła się już do niego.
Dodatkową zmianą w pielęgnacji jest odejście od osuszania skóry ręcznikiem i pieluszkami. Obecnie używam papierowych ręczników, które nie gromadzą bakterii.
Dodatkowo polubiłam się z domowymi maseczkami, szczególnie tą z węglem aktywnym. Wykonuję ją regularnie i mam wrażenie, że mi służy. Oprócz tego robię także peelingi enzymatyczne. Wsparciem problemowej skóry są profesjonalne zabiegi kosmetyczne, z których chętnie korzystam, ponieważ są mocniejsze od tych przeznaczonych do warunków domowych i dają lepsze efekty.
Aby wspomóc skórę, staram się zdrowiej jeść. Zażywam też witaminy. Niedawno kupiłam suplement diety na bazie drożdży. Niestety, wszystkie błędy i niedobory żywieniowe mają odzwierciedlenie na mojej twarzy...
Moja skóra nie jest idealna i pewnie nigdy nie będzie, jednak staram się maksymalnie zniwelować niedoskonałości. Cieszę się, że w jakimś stopniu okiełznałam problematyczną skórę i w porę zareagowałam, ale nie poddaję się i wierzę, że będzie jeszcze lepiej. Moje serce raduje się, że tak gwałtowne pogorszenie cery było spowodowane jedynie źle dobranymi kosmetykami.
Skomentuj
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)