balsam
balsam do ciała
lavera
Czekoladowa fantazja....
6/05/2014Niestety natura mnie nie lubi, na każdym kroku daje mi wycisk i nie pozwala zapomnieć o niedoskonałościach. O czym mówię? Moja skóra, szczególnie na nogach, jest bardzo wymagająca i potrzebuje szczególnej ochrony. Do tej pory mało który balsam spełniał moje oczekiwania. Jak fajnie pachniał, to nie nawilżał i odwrotnie. Pewnego dnia w ręce wpadł mi balsam Lavera...
Rozpieszczająco-odżywczy balsam do ciała z bio-kakao i bio-czerwoną pomarańczą.
Uwodzicielski zapach produktów z limitowanej edycji Chocolate Fantasy rozpieszcza zmysły i ciało wartościowymi wyciągami z bio-kakao oraz bio-pomarańczy. Odżywia skórę i chroni przed wysychaniem dzięki bogatej konsystencji. Szybko się wchłania, pozostawia jedwabiście gładką skórę. Zawiera naturalne składniki roślinne pochodzące z upraw ekologicznych, kontrolowanych dzikich zbiorów i własnej produkcji. Wyprodukowano w Niemczech. 100% naturalny kosmetyk, wegański.
Przyznam szczerze, to był mój pierwszy kontakt z produktami Lavera i...płakać mi się chce! Dlaczego? Jestem bardzo leniwa i szybko się nudzę, więc nie lubię wieczornych rytuałów w postaci wcierania w siebie masy kosmetyków. Do tego nowy balsam przestaje być dla mnie atrakcyjny po paru użyciach, bo znam już jego zapach i mam chęć na coś nowego.
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że miałam łzy w oczach, jak moja czekoladowa fantazja wydała z siebie pierwsze "pfffff" oznajmiając mi tym samym, że nasze przygoda dobiega końca.
Nie miałam lepszego balsamu, naprawdę!
Żeby nie było tak idealnie, to przyznam się, że nie używałam go codziennie, ale to wynika z mojego charakteru i po prostu niechęci do jakichkolwiek smarowideł (pewnie gdyby perfumy trzeba było wcierać, to tak szybko by mi się nie kończyły ;)).
Nigdy nie przypuszczałam, że jakiś kosmetyk może poprawić humor. Oczywiście poza momentem kupowania ;) Po ciężkim dniu, kiedy brakowało mi energii, motywacji, albo po prostu chciałam się czuć seksownie, używałam Lavery. I wiecie co? Działało! +10 do dobrego humoru.
Zapach jest dość mocny, ale nie drażniący. Na pewno jest Wam dobrze znane połączenie czekolady i pomarańczy, więc umiecie go sobie wyobrazić. Dla mnie ten aromat na ciele to orgazm porównywalny z wykąpaniem się w czekoladzie Lindt Lindor. Konsystencja w sam raz. Balsam nie przecieka między palcami, dobrze się go prowadzi po skórze. Szybko się wchłania, a to dla mnie ważne, bo i tak mnie drażni smarowanie się czymkolwiek. No i co ciekawe...na drugi dzień dalej miałam gładką, miękką i nawilżoną skórę! To jeden z nielicznych kosmetyków, na opakowaniu którego przeczytałam prawdę.
Bardzo chętnie kupiłabym go jeszcze raz, bo wolę jeden porządny balsam, choć dość drogi, jak na balsam wg mnie, niż pięć bublowatych produktów.
Będzie mi go brakowało, póki co mam jeszcze zapas innych balsamów, nie wiem, kiedy je wykończę, ale postaram się zmotywować i zrobić to jak najszybciej, by zamówić sobie moją Czekoladową Fantazję!
13 Komentarzy
Nie mam pojęcia skąd go wytrzasnęłaś, ale wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJest cudowny! Widziałam go i na allegro i w sklepach internetowych :)
UsuńUwielbiam zapach pomarańczy i czekolady, więc coś czuję, ze ten balsam byłby i idealny dla mnie :) Aż szkoda, że mam kilka tych balsamów w domu, bo skusiłabym się na niego.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś miałam straszne problemy z wysuszaniem się skóry, jak miałam młodzieńczą tarczycę, na szczęście teraz już nie mam i problemy ze skórą też zniknęły :)
Przy tarczycy to w ogóle ciężko ze skórą, ciekawe, czy by podołał wtedy? :)
UsuńJa też mam kilka balsamów, ale wymieniłabym je wszystkie na ten jeden :D
ciekawy produkt, a zapach pewnie obłędny ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowity jest ! :D Na początku wydaje się ciężki, ale później... cud, miód i czekolada z pomarańczą :D
UsuńNie znam tej firmy, ale zapach zdecydowanie mój :)
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz miałam z nią styczność :) Zapach urzeka :)
UsuńA moją uwagę zwróciły paznokcie - świetny wzorek! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńOj ten zapach musi być ładny :D miałam kiedyś o takim zapachu płyn do kąpieli :3
OdpowiedzUsuńJest cudowny!
UsuńNie znam tej firmy, ale widać, że mam czego żałować ;) Już sama nazwa bardzo kusi ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)