Jakiś czas temu zastanawiałam się nad kwasami. Nic nie pomagało mojej mieszanej cerze i zmęczonej mnie. Przypomniałam sobie, że kiedyś od kosmetyczki dostałam próbki kremów Bandi z kwasami AHA. Mała próbka cudów nie zdziałała, ale postanowiłam dać szansę pełnowymiarowemu opakowaniu. Na początku lutego w ramach prezentu imieninowego postanowiłam dać w dupę mojej cerze. Czy warto było?
Twarde opakowanie z pompką zawiera 50ml kremu na noc. Krem nakłada się na oczyszczoną cerę wieczorem, żeby kwasy mogły działać całą noc.
Prawdę mówiąc, oczekiwałam czegoś więcej po Bandi. Jedyne, co dostałam, to przesuszenie w załamaniach płatków nosa.
Spójrzcie na obietnice producenta :
Prawdę mówiąc, liczyłam na złuszczenie, byłam przygotowana na schodzenie skóry. I co? NIC. Porów również nie zwężyło. Na pewno też nie oczyściło. Nawet krosty się szybciej nie goiły. No po prostu krem placebo. Mam wymagającą skórę i oczekiwałam efektu WOW, cóż, niepotrzebnie.
Nawet mogę ogłosić, że to już koniec notki, bo po prostu nie mam co o tym kremie pisać ;P
Nie podziałał na mnie i już. Dałam mu 3 miesiące i nic, a producent zapowiadał efekty już po pierwszym tygodniu stosowania.
Żałuję, że jest go jeszcze tak dużo, bo chętnie kupiłabym inny, a szkoda mi go wyrzucić.
Kupiłam go za 35zł u kosmetyczki i to były pieniądze wyrzucone w błoto, niestety.
Na koniec wrzucam skład, cóż, chyba mądry Polak po szkodzie ;)
37 Komentarzy
Mam próbki właśnie tego kremu i jestem ciekawa czy by u mnie coś zdziałał, ale po Twojej opinii jestem teraz sceptycznie do tego nastawiona
OdpowiedzUsuńU mnie niestety zero efektów. Tylko zajmuje miejsce innemu kremowi.
UsuńSzkoda ;/ nie lubię jak coś nie działa jak powinno.
OdpowiedzUsuńNiestety, ja również ;/
Usuńczasami tak właśnie bywa, ja również miewam takie zakupowe pomyłki
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak się dzieje.
Usuńno jak widać nawet za taką cenę nie można się spodziewać cudów ... szkoda tylko straconego czasu na używanie go ...
OdpowiedzUsuńNajbardziej to mi szkoda pieniędzy ;p Ciekawe, ile tego gagatka jeszcze zostało...
Usuńja używam z Bandi z kwasami i jest boski! Robi cuda! Po raz pierwszy widzę swoją cerę w takiej kondycji :) Na pewno w tygodniu pojawi się post!
OdpowiedzUsuńno ja własnie ich krem z kwasem migdałowym wielbię, działa cuda
Usuńa tego nie miałam..
Oj, szkoda..
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńSama bardzo cenię markę Bandi, kilkakrotnie uratowała moją suchą cerę i mam swoich ulubieńców. Na złuszczanie się nie piszę, takie 'mocne' zabiegi z moją alergiczną cerą to tylko u kosmetyczki...
OdpowiedzUsuńJa chciałam właśnie czymś delikatniejszym,niestety, bez efektów.
Usuńszkoda że się nie sprawdził, ja bardzo lubię antyoksydacyjny krem pod oczy z bandi, ale jak widać w każdej firmie są lepsze i gorsze produkty;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie trafiłam ;P
Usuńhm, kiedy nachodzi mnie chętka na kopa w dupę mojej cerze ;p to sięgam po tonik z kwasami aha/bha 10% (18,80 zł) z biochemii urody ; ) baaardzo wart uwagi.
OdpowiedzUsuńkiedy kończy mi się jedna buteleczka, zamawiam następną.
używam go również po depilacji ; )
a jeśli chcesz brutala to polecam gylco a, tylko trzeba go używać rozważnie i romantycznie : )
Ja właśnie myślę o czymś delikatnym, bo nie chcę sobie zrobić kuku ;P
UsuńMnie tez niektore kosmetyki z bandi uczulaly.teraz testuje krem do stop i jest dobrze.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
Jeszcze lepiej...
Usuń5% to słabe stężenie i tutaj nie oczekiwałabym za wiele. Poza tym może być tak, że Twoja skóra nie reaguje na każdy rodzaj kwasów.
OdpowiedzUsuńMożliwe. Będę próbować dalej.
UsuńPo raz pierwszy słyszę (a raczej czytam) złą opinie o Bandi. Produkt doradziła Ci kosmetyczka czy kupiłaś na własną rękę? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDoradziła i dostałam próbki, a później kupiłam pełnowymiarowe po jakimś czasie.
UsuńNo tak, info o próbkach gdzieś mi umknęło. Mój krem Bandi na razie uważam za poprawny, ale poczekam aż minie miesiąc od stosowania.
UsuńZ opinii, które czytałam, lepiej wypada Krem z kwasami z Bandi.
OdpowiedzUsuńTego mam próbki, ale jeszcze nie próbowałam.
On właśnie jest z kwasami..
UsuńSłyszałam o nim i chcę wypróbować, ale jakoś nie mogę się zebrać do zakupy. Po Twojej recenzji dłużej się nad nim zastanowię ;)
OdpowiedzUsuńNo mnie niestety nie pomógł ;P
Usuńszkoda, bo obiecująco się zapowiadał :(
OdpowiedzUsuńNiestety ;/
UsuńOjej biedaczku:( Tak fajnie się zapowiadał. I tak byłaś cierpliwa!
OdpowiedzUsuńByłam i nadal jestem, bo szkoda wyrzucić ;p
UsuńNiestety tak bywa, że to co napisane na etykiecie nie zawsze w praktyce jest prawdą.
OdpowiedzUsuńNie każdemu wszystko pasuje, a ja mam wymagającą cerę ;/
Usuńmam go jeszcze, ale schowałam na dno szuflady, bo lipny, a wielkie z nim nadzieje wiązałam i mnie kosztował 50 pln, grr ;/
OdpowiedzUsuńMam z tej serii serum intensywnie nawilżające i powiem szczerze, że było genialne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)