baza pod cienie
Bell
Bell - Perfect Skin - baza pod cienie do powiek
1/18/2013
Jestem leniwa. Z natury. Jestem też niezbyt zdolną manualnie istotą. Niestety, to wszystko przekłada się na mój codzienny i wieczorowy makijaż.
Ostatnio stwierdziłam, że czarna kreska, która codziennie gościła na moich oczach, powinna zniknąć. Powód? Na imprezie wyglądałam dokładnie tak samo jak na uczelni.
Cienie do powiek. Tak, świetnie, o ile ma się efekt smoky eyes a nie wesołą pandą być.
Dodatkowo, jako zupełny laik, nie mam zbyt dobrych cieni. Moja obecna paletka to zestaw cieni z H&M. Po ok 3 godzinach tracą kolor, rolują się. Generalnie są raczej na rozbierane randki po ciemku :P
Urodziny kumpeli zmusiły mnie jednak do zabawy w kolory. Wiedziałam jednak, że impreza nie zakończy się ani rozbiorem, ani po ciemku, potrzebowałam więc szybkiego rozwiązania. Przepis? Perfect Skin od Bell.
Utrwalająca baza pod cienie do powiek to niewiadoma ilość produktu zamknięta w małym wygodnym słoiczku.
Wiem tyle, że maluszek ma jeszcze swoją większą siostrę. Na moje oko, to opakowanie jest o połowę większe od pięciozłotowej monety.
Trzeba wsadzić palucha, żeby z dość mocno zbitej mazi wydobyć trochę musowatego produktu. Konsystencja jest puszysta, nie obciąża oka, nie pozostawia smug. Zapach nie jest zbyt przyjemny, choć niewyczuwalny na skórze. Przypomina zapach korektora/pudru. Ale kto wącha bazę do oczu?!
Kosmetyk w słoiczku jest wrzosowy, na powiekach jednak jest bezbarwny.
Jego zadaniem jest wygładzenie, utrwalenie koloru i makijażu. I jeśli działa na cienie z H&M, to podziała na każdy inny ;)).
Mój makijaż wytrzymał z tą bazą zdecydowanie dłużej. Kolory cały czas były nasycone. Cienie zaczęły się delikatnie rolować po zdecydowanie dłuższym czasie, niż normalnie. Czyli po ok 6 godzinach. Sprawdzałam swój wygląd bardzo często, bo byłam ciekawa, czy te bazy to nie ściema ;)).
Delikatny mus według mnie spełnia swoje zadanie. Ja kupiłam go za 17 zł na wysepce Bell. Moim zdaniem to dość dużo, jednak nie żałuję zakupu. Dzięki niemu mam chęć kupić lepszą paletkę i z poziomu -1 w makijażu przejść chociaż do 0 ;).
I na koniec baza na dłoni. Zaznaczyłam miejsce jej bytowania, bo jest prawie niewidoczna ;)) . Nie jest do końca roztarta, żeby było widać jej lekką konsystencję i kolor, a także porównanie miejsca "przed" i "po".
44 Komentarzy
właśnie szukam jakiejś bazy pod cienie, twój post mi się przyda :):)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńWesołą pandą być haha to właśnie "smołki ajs" w moim wykonaniu
OdpowiedzUsuńZ jednej strony pociesza mnie to, że nie tylko ja nadawałabym się do wesołego zoo :P
Usuńmam ta bazę w zakładce wymiankowej jakby ktoś poszukiwał ;)
OdpowiedzUsuńDobra i tania baza jest z Virtual, kosztuje około 11 zł. Trzyma się 12 godzin bez żadnych zastrzeżeń :)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję :)
ja używam bazy z ArtDeco, uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie kupiłam DAX i jest OK.
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa uzywam FM Group i tez jest bardzo fajna. Jeśli chodzi o paletki to bardzo polecam firmy Ruby Rose, cała masa cieni za niewielkie pieniądze i super kolorki a do tego bardzo trwałe, nawet do 15 godzin.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej bazy, moja pod makijaż spisuje się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńja używałam z essence ale właśnie dobiłam w niej dna ;/
OdpowiedzUsuńJa lubię bazę Virtual :)
OdpowiedzUsuńja polecam bazę Cashmere z Daxa :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam baze z Benefita:) Jest droga ale wydajna i bardzo dobrze trzymaja sie na nich cienie;)
OdpowiedzUsuńja mam hean ;d
OdpowiedzUsuńcześć :D tu Ceci z wizażu ;-)
OdpowiedzUsuńJak się ją nakłada? Zazwyczaj kremowe bazy straaasznie się rolują na powiecie i topornie się je nakłada... Tak przynajmniej jest z bazami Ingrid i Virtual :/
A wiesz, że kosmetyki na wysepkach są droższe? :o zazwyczaj o kilka zł, np puder z Bell w zwykłej drogerii kosztuje ok. 16 zł, a na wysepce prawie 20 :o
Buziaki! ;)
Ohoho, musiałam wtedy skorzystać z wysepki, ale przyjrzę się temu ;) Dzięki !
UsuńA nakłada się ją baaardzo dobrze. Leciutki mus :)
Ja używam bazy z Essence i dla mnie jest w porządku. Chociaż nie próbowałam innych, więc chętnie coś zmienię ;)
OdpowiedzUsuńRzadko używam cieni, ale jeśli już to bez bazy:)
OdpowiedzUsuńJa szukam nadal swojego ideału jeśli chodzi o bazę :) Teraz marzy mi się ta z UD ale obecnie szukam czegoś tańszego ;)
OdpowiedzUsuńnigdy w sumie nie używałam bazy pod cienie ale jeśli będę jakiejś szukać to na pewno wezmę ją pod uwagę :)
OdpowiedzUsuńi piszesz to właśnie teraz?! :D kiedy wczoraj wszystkie spiłowałam lekko za opuszek, bo całe się połamały? :D co byś chciała na króciakach zobaczyć? :D
OdpowiedzUsuńMam Artdeco i a chwilę obecna nie zamienię jej na nic innego;)
OdpowiedzUsuńhaha, zdjęcia i apetyczne pazurki są jeszcze z okolic października/listopada :)
OdpowiedzUsuńpostaram się je wrzucić na dniach, jako oddzielny post, albo taki mały ,,gratis'' :)
dobry post, muszę kupić sobie takie coś:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie poszukuję dobrej bazy ;p
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię http://cosmeticsdiamond.blogspot.com/2013/01/48the-versatile-blogger.html
Zapraszam do zabawy!
ja używam cienie tylko z bazą i nigdy już nie spróbuję bez ;) Kiedyś miałam z inglota- bardzo fajny musik, teraz mam z Art deco jest nieco bardziej zbita ale wygodna w aplikacji i je jak najbardziej polecam. Z Virtuala musiałam wyrzucić bo cholernie się z nią męczyłam :/
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Bell ma bazy pod cienie:)
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię na moim blogu:) Jeśli masz ochotę, to zapraszam do zabawy:)http://lusia1982.blogspot.com/2013/01/zabawa-z-tagiem.html
Zważywszy na to, iż prawie nie maluję oczu, to baza ta mnie nie wzrusza ;) Niemniej cieszy mnie fakt, że Bell ma naprawdę dobre kosmetyki.
OdpowiedzUsuńI tak na marginesie - lubię czytać Twoje recenzje ;)
To mój trzeci kosmetyk z Bell i póki co to tylko do różu mam zastrzeżenia ;)
UsuńDziękuję za miłe słowa :)
ja mam bazę z Artdeco i nie wyobrażam sobie już makijażu bez niej.
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedzialam, ze bell ma taki produkt, ja uzywambazy pod cienie ingrid i tez daje rade ;)
OdpowiedzUsuńja mam teraz bazę w słoiczku i generalnie szlag mnie trafia przez to wydłubywanie - więcej się nie skuszę na taką formę ;)
OdpowiedzUsuńW sumie racja, ja póki co za dużo nie zużyłam, więc jeszcze się nie wściekam ;P Choć do samych powiek nie widziałam bazy w tubce etc.
Usuńmiałam ją ostatnio ale mi się skończyła...teraz mam z Hean, ale napewno wrócę do tej z Bell
OdpowiedzUsuńTeż mam tą bazę, ale muszę przyznać, że używałam już lepszych ;P
OdpowiedzUsuńChyba i tak się nie przekonam do zakupu bazy... :) Trochę denerwowałoby mnie też wyciąganie palcem jej, wszystko pewnie zostawałoby za paznokciem.
OdpowiedzUsuń6 godzin wytrzymałości to jeszcze nic! baza z katalogu FM - nie jest jej zbyt dużo, wydłubuje się palcem i pewnie cena podobna do tej bazy z bell, ale trwałość... na moim oku z 12 godzin bez zarzutu (przy "całotłustości" twarzy, podkładzie, korektorze i pudrze sypkim na oku). POLECAM z czystym sumieniem!!! ;)
OdpowiedzUsuńwww
OdpowiedzUsuńdobre tabletki na odchudzanie dostępne na tabletki-odchudzajace.co.pl
OdpowiedzUsuńdomy szkieletowe Śląsk
OdpowiedzUsuńprojektowanie wnętrz Katowice projektowanie wnętrz śląsk widawscy.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)