Eva natura
Recenzja. Eva Natura Herbal Garden żel+tonik.
10/07/2012Wiem, że ten post miał się pojawić wcześniej, ale z przyczyn technicznych (przeprowadzka+brak Internetu) nie mogłam tego zrobić.
Nieważne.
Kosmetyki te znalazłam na Rossmannowskiej półce ok 2 miesięcy temu. Nigdy nie miałam z nimi do czynienia, a cena w sam raz na moją ówczesną kieszeń ;). Postanowiłam przetestować je i podzielić się z Wami wrażeniami.
1. Żel do mycia twarzy oczyszczająco-łagodzący.
Wg zapewnień producenta : Oparty na delikatnych substancjach myjących dokładnie i głęboko oczyszcza skórę, nie naruszając bariery ochronnej naskórka. Alantoina, sok z aloesu oraz substancje czynne zawarte w ekstrakcie z czerwonej koniczyny działa kojąco i łagodząco na skórę twarzy. Nie zawiera mydła.
A moje odczucia? Mam wątpliwości, co do zawartości mydła. Porównując zapach żelu i toniku można zaobserwować drastyczną wręcz różnicę. Żel pachnie kwiatowo, delikatnie, tonik natomiast dosłownie jak trawa.
Producent dalej zapewnia nas, że : skóra dłużej będzie matowa, żel ma właściwości witalizujące i tonizujące, a kosmetyk dodatkowo zapewnia elastyczność i nawilżenie skóry.
Moja strefa T dalej się błyszczy, mimo używania żelu od ok. miesiąca. Mam wrażenie też, że kosmetyk wysusza i ściąga moją skórę twarzy. Plusem jest wydajność - niewielka ilość produktu wspaniale pieni się i w zupełności wystarcza. Generalnie poza zapachem, fajną żelową konsystencją i niską ceną nie wnosi nic nowego i nie sięgnę po niego po raz drugi.
Cena ok 9zł.
2. Tonik do twarzy pielęgnacyjny - bezalkoholowy.
Moim zdaniem to nie jest najlepszy tonik, jakiego używałam. Moja skóra dopiero po ok. miesiącu przyzwyczaiła się do niego i "otwiera się" ;). Jest więc coraz mniej wysuszona. Na początku jednak, efektu ściągnięcia skóry nie mogłam się pozbyć nawet po przetarciu twarzy płynem.
Dobra jest cena - ok 9zł. Dodatkowo też jest wydajny.
Nie wiem, czy kupię go następnym razem. Być może tak, ale w zestawieniu z innym żelem. (Dodam, że mam jeszcze żel-krem i z nim tonik rewelacyjnie współpracuje).
Przepraszam za jakość zdjęć, niestety pogoda nas tu nie rozpieszcza i jedynym światłem był mi flesz.
A Wy , jakich kosmetyków do pielęgnacji twarzy używacie?
2 Komentarzy
Zastanawiałam się nad tym tonikiem, dobrze że się na niego nie skusiłam. Też mam cerę mieszaną, więc rozumiem Twoje poszukiwania cudu, który zmatowi świecące partie twarzy. Jakbyś coś znalazła- daj koniecznie znać :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że mogłam pomóc, jednak tak, jak pisałam, tonik jest całkiem ok, gorzej z tym żelem. Mnie pasuje Nivea do cery mieszanej :)taki zielony.
UsuńDziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)