Essence
Essence Cherry Blossom Girl. Ogniste paznokcie.
10/10/2012Cześć, dziewczyny ! Dziś wracam z nowym postem o paznokciach. Lakier Essence dostałam kilka dni temu i od razu musiałam go wypróbować :). W moim rodzinnym mieście jest zaledwie jedno stoisko z produktami tej firmy, a w Olsztynie po jeden lakier nie będę jechała, więc tym bardziej cieszyłam się, że ciocia mi go oddała ;). Prawdę mówiąc, sama bym go sobie nie kupiła, mianowicie chodzi o kolor. Zwyczajnie nie lubię odcieni czerwieni. (Muszę Wam zdradzić, że jestem fanatyczką różowych i cielistych kolorów na paznokciach ;)). Mimo, że klasyczne, to wydaje mi się, że dłonie w tych kolorach wyglądają staro.
Lakier noszę na paznokciach ok. 3 dni. Końcówki są już lekko wytarte. Jest to też spowodowane długością moich paznokci i częstotliwość obijania ich o wszystko, co możliwe ;). Już przy pierwszym pociągnięciu pędzelkiem lakier dość dobrze i równo kryje. (Ja akurat jeszcze pokryłam go warstwą brokatu z Essence, dlatego lakier wygląda, jakby miał grudki ;)). Po nałożeniu jednej warstwy - kolor jest zgodny z tym, jak go widzimy w buteleczce. Po dwukrotnym malowaniu - ciemnieje i bardziej wpada w czerwień. Dodatkowy plus - nie odpryskuje i nie wyciera się. Coraz bardziej lubię tę firmę i stanę się jej wierną fanką ;P
Przepraszam za jakość zdjęć, ale miałam mały problem z ostrością. Aparat mówił - albo lakier, albo paznokcie.
A to lakier, którym pokrywałam czerwień :)
Pozdrawiam !
Już niedługo - przegląd pudrów ;)
10 Komentarzy
Ale masz ładne paznokcie! Lakier idealnie do nich pasuje. Lubię takie zdecydowane barwy.
OdpowiedzUsuńDziękuję ! :) W takim razie myślę, że byłabyś zadowolona z tego lakieru ;)
Usuńśliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
Masz bardzo ładny kształt paznokci. Lubię każdą czerwień na paznokciach. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) czerwień jest elegancka :)
Usuńnie przepadam za essence ale paznokcie faktycznie masz boskie :)
OdpowiedzUsuńRównież nie przepadam za lakierami Essence, ale ten, który wybrałam ma naprawdę imponujący kolor :) Nie nakładałabym jednak na niego warstwy brokatowej.
OdpowiedzUsuńnie lubię czerwieni, więc musiałam czymś to zbić i na żywo daje dobry efekt ;).
UsuńPaznokcie - marzenie! I tylko zazdrościć. Cudo...
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)