Kochane!
Do tego posta zabierałam się dość długo. Nie mogłam znaleźć odpowiedniej pory na pokazanie podkładu i różu na twarzy. Musiałam też wypróbować go z paroma pudrami etc.
No i mam ;)
Przedstawiam wam dziś moją recenzję różu mineralnego i podkładu mineralnego Amilie, które dostałam na Spotkaniu Blogerek.
Producent zapewnia, że podkład Summer Sand:
Formuła Coverage zapewnia idealne krycie wszelkich niedoskonałości cery, zbudowanym stopniem krycia (każda kolejna warstwa nadaje większe krycie).Podkład o gładkiej, jedwabistej konsystencji z delikatnym, promiennym wykończeniem (subtelne glow). Odpowiedni dla wszystkich rodzajów cery.
- nie zawiera talku, konserwantów, silikonów, nanocząsteczesteczek,substancji ropopochodnych oraz szkodliwych chemicznych dodatków- zapewnia odpowiednie krycie bez efektu maski
- nie zatyka porów, skóra może w nim swobodnie oddychać
- odpowiedni dla cery trądzikowej, wrażliwej oraz skłonnej do alergii
- długotrwały efekt
- zapewnia naturalną ochronę przed promieniami UV
- wodoodporny
Mika. Może zawierać: Dwutlenek Tytanu, Tlenek Cynku, Tlenki Żelaza,Ultramaryna, Węglan Wapnia Mika – naturalny minerał. Drobinki miki działają jak małe kryształy, któreodbijają i rozpraszają światło, dzięki czemu ukrywają niedoskonałości isprawiają, że skóra jest promienna i rozjaśniona.Dwutlenek Tytanu – naturalny minerał. Posiada właściwości antybakteryjne (polecany dla skóry trądzikowej). Jest też naturalnym filtrem przeciwsłonecznym. Znajduje zastosowanie zwłaszcza w kosmetykach dla dzieci lub dla osób o skórze wrażliwej. Tlenek cynku – naturalny minerał. Posiada właściwości antybakteryjne i matujące. Dodatkowo podobnie jak dwutlenek tytanu jest źródłem naturalnej ochrony przed promieniami UV, który chroni skórę przed szkodliwym działaniem słońca i przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się. Swoje zastosowanie ma także w kremach dla dzieci jako składnik pomocny w gojeniu się ran.Tlenki żelaza, Ultramaryna – pigmentyWęglan Wapnia – naturalny składnik pochodzenia mineralnego. Doskonale absorbuje sebum i wilgoć ze skóry.
Róż Charisse natomiast:
Róż posiada gładką, jedwabistą konsystencję dzięki której aplikacjakosmetyku to czysta przyjemnośćBudowany stopień krycia pozwala nauzyskanie dowolnej intensywności koloru.
- nie zawiera talku, konserwantów, silikonów, nanocząsteczesteczek,substancji ropopochodnych oraz szkodliwych chemicznych dodatków
- intensywność koloru dzięki wysokiemu napigmentowaniu
- jedwabista, kremowa konsystencja pozwala na łatwą aplikację bez smug
- odpowiedni dla cery trądzikowej, wrażliwej oraz skłonnej do alergii
- długotrwały efekt
- wodoodporny
Mika. Może zawierać: Dwutlenek Tytanu, Tlenki Żelaza, Ultramaryna.
Mika – naturalny minerał. Drobinki miki działają jak małe kryształy, które odbijają i rozpraszają światło, dzięki czemu ukrywają niedoskonałości i sprawiają, że skóra jest promienna i rozjaśniona.
Dwutlenek Tytanu –naturalny minerał. Posiada właściwości antybakteryjne(polecany dla skóry trądzikowej).Jest też naturalnym filtrem przeciwsłonecznym. Znajduje zastosowanie zwłaszcza w kosmetykach dla dzieci lub dla osób o skórze wrażliwej.
Tlenki żelaza, Ultramaryna – pigmenty
(informacje zaczerpnięte ze strony Amilie.pl
Dodatkowo do różu i podkładu dostałam próbki...:
...oraz książeczkę, jak prawidłowo nakładać podkład.
Przyznam szczerze, to mój pierwszy podkład mineralny. Byłam sceptycznie nastawiona. Ja, posiadaczka trądzikowej mieszanej cery z mnóstwem niedoskonałości i sypkie coś, co ma pokryć i wygładzić moją cerę? Z ironicznym uśmiechem zwilżyłam pędzel i zabrałam się do roboty.
"Pewnie będę musiała zużyć pół opakowania, żeby ta cera jakoś wyglądało..." myślałam przy nakładaniu pierwszej warstwy, po czym z niedowierzaniem spojrzałam w lustro. Już przy pierwszej warstwie cera była matowa, wygładzona i jednolita.
"Ha, nie może być tak pięknie, mam przecież spore wypryski, tego do końca nie pokryło" i nałożyłam druga warstwę. Pokryło moje niedoskonałości! Patrzyłam na podkład z taką miną, jakbym zobaczyła Davida Beckhama!
Owszem, przy ładnej cerze wystarczy nawet jedna warstwa. Przy tej brzydszej też, ale lepiej pokryć ją przynajmniej dwiema, żeby czuć się komfortowo i aby w pełni pokryć niedoskonałości.
Niestety, podkład ma też minusy. Jestem posiadaczką rozszerzonych porów, które ten podkład brutalnie uwidacznia.
Podkład ma też inną wadę - w połączeniu z sebum wydzielanym w ciągu dnia podkład robi się kremowy, łatwo wtedy o jego przemieszczenie się lub wytarcie, Ja mam ten problem szczególnie w strefie T.
Ogólnie podkład mi się podoba, jednak po pewnym czasie na mieszanej cerze robi się hm...gęsty, kremowy, wtedy właśnie rozcieram go na nosie, aby ukryć kratery.
Podkład nie wpływa na błyszczenie skóry. Moja błyszczy się po około 3 godzinach, czyli efekt nie jest oszałamiający.
Czy kupię ponownie? Być może, najpierw jeszcze sprawdzę puder transparentny w połączeniu z podkładem i zadecyduję o zakupie :)
Cena : 36zł w sklepie Amilie.
Teraz krótko o różu:
Róż jest matowy. Jest dla mnie jednak dość niepewny. Obsługuję się nim ostrożnie, bo trochę nierównomiernie się nakłada. Staram się go możliwie mocno rozkruszyć na zakrętce, bo wypada z opakowania małymi grudkami.
Nie uczula, nie powoduje tworzenia się krost etc.
Chętnie kupię inny róż, jaśniejszy, bardziej różany.
Jestem bardzo zadowolona z podkładu i różu. To mój pierwszy kontakt z minerałami. Spróbuję go jeszcze nałożyć z pudrem transparentnym i dopiero to zadecyduje o zakupie. Być może po zużyciu innych podkładów zakupię minerały, zobaczę, jaka jest wydajność i czy to się opłaca. Myślę, że to jeszcze nie koniec mojej przygody. Póki co daję podkładowi 5/10, bo jeśli chodzi o mat i wygląd skóry nie różni się ona niczym od efektu podczas używania innych podkładów.
20 Komentarzy
róż nie do końca w moim odcieniu, ale podkład............ kocham! czaję się na zamówienie, ale samej jakoś mi nie po drodze... :D
OdpowiedzUsuńZamów próbki na początek :)
Usuńuwielbiam podkład mineralny i stosuję z wielką przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńJa też go lubię, ale nie podbił całkowicie mojego serca :)
Usuńna mnie się w ogóle podkład nie sprawdził przez rozszerzone pory które mam na nosie i policzkach...
OdpowiedzUsuńU mnie przez to, że się marze przy połączeniu z sebum. W lato przy upałach i spoconej skórze też się brzydko marze ;/
Usuńna mojej buzi Amilie trzyma się najkrócej z stosowanych minerałów. Zamówiłam na kolorówce primer pod podkład, może on przedłuży trwałość podkłądu no i ukryje rozszerzone pory:)
OdpowiedzUsuńMożliwe :) A który podkład mineralny polecasz?
Usuńspróbuj Annabelle, u mnie wypada najlepiej. Zachwalane Lily jak dla mnie słabo kryją. Spróbuj apliakcji na mokro, trochę przedłużysz trwałość podkładu:)
UsuńWłaśnie aplikuję na mokro :P Patrzyłam na Annabelle. Spróbuję, ceny mają podobne do Amilie :)
Usuńładny róż :)
OdpowiedzUsuńRównież mi się podoba, choć następnym razem chętnie kupiłabym bardziej słodziutki, laleczkowaty :)
UsuńSzkoda, że podkład uwidacznia rozszerzone pory, gdyby nie to, efekt byłby fajny ;) A kolor różu świetny, taki ceglasty :D Myślę, że by mi pasował :)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym jeszcze taki laleczkowaty róż zobaczyć u siebie :D No, niestety, podkład nie jest idealny
UsuńUśmiechnij się :)))
OdpowiedzUsuńZ minerałami zaliczyłam przygodę dawno temu i mam ulubione firmy, ale warto pod nie dobrze przygotować skórę, dobrać primer i pędzel. Niby jest ogólna zasada, ale w zależności od formuły i skóry to ulega zmianie.
Kolor różu niby OK, ale coś mi w nim nie gra... Sama nie wiem co :P
Nie lubię się uśmiechać do zdjęć :P
UsuńA jakie firmy polecasz? Ja nakładam podkład Haruko na mokro. Właśnie dużo zależy od skóry, na każdej będzie się inaczej trzymało wszystko.
A róż...zbyt ceglasty chyba ;)
Dla mnie najbardziej trafionymi firmami to Meow, Lauress. Z Lumiere i EDM uwielbiam róże, cienie, bronzery.
UsuńSkóra tak, ale ważne jest jak ją przygotujesz plus do tego dopasowanie formuły podkładu mineralnego.
Z uśmiechem lepiej, wierz mi. Takie skupione miny są niczym wojownicze nastawienie :P
piękną oprawę graficzną mają :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Słodkie pastele!
Usuńu mnie tez podkład amilie się nie sprawdził, ale znalazłam swój ideał od Era Minerals. Strefa T nie wyróznia się, sam podkład utrzymuje się długo i w końcu nie biegam co godzinę do łazienki sprawdzić czy nie straszę :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)