Lovely
Cacko z dziurką, czyli Lovely 04.
12/27/2012Święta minęły dość szybko i bezboleśnie. Wypoczęłam, najadłam się i dostałam cudowne prezenty. Chciałabym też gorąco Wam podziękować za ciepłe słowa, naprawdę bardzo mi miło! ;***
A jeśli są buziaki, to muszą być też ładne usta ! I dziś przychodzę do Was ze szminkowym tematem.
Codziennie staram się jak najlepiej pielęgnować usta masełkami i pomadkami ochronnymi. Jeśli szminki, to takie, które pozwalają ustom wypięknieć. I taka dla mnie jest Lovely 04.
Błyszczykowa pomadka do ust 04 jest zamknięta w wygodnym bladoróżowym, bardzo dziewczęcym opakowaniu. Na zatyczce jest szkiełko, które pozwala zobaczyć kolor kosmetyku.
Nie mam zastrzeżeń co do opakowania. Jest estetyczne, kosmetyk łatwo się wykręca, nie brudzi zakrętki etc.
Pomadka zawiera maluteńkie mieniące się drobinki, stąd pewnie nazwa BŁYSZCZYKOWA. By je zobaczyć, trzeba się bardzo uważnie przyjrzeć. Nie uchwycił ich nawet aparat. Na ustach jednak nie są widoczne ani troszeczkę ! Ja akurat się cieszę z tego powodu, bo nie lubię mazideł z błyskotkami, wyjątkiem stanowią cienie do powiek ;).
Szminka jest bardzo miękka. Łatwo jest się nią pomalować, nawet bez lusterka. Czasami jednak jej miękkość to zmora, ponieważ wydobywa defekty ust - skórki i załamania - bezczelnie pod nie wchodząc. Ja jednak mam na nią patent - po nałożeniu na usta, lekko rozcieram ją palcem, by dobrze zaaplikowała się na całej powierzchni warg.
Niekiedy kładę 2 warstwy, by kolor był bardziej soczysty. Podoba mi się efekt, jaki daje. Usta są miękkie i lekko nawilżone. Nie czuję ściągnięcia ani specjalnego obciążenia ich, co czasami daje się odczuć nawet na ustach.
Jeszcze jednym minusem jest jej trwałość - nie za dobrze radzi sobie z jedzeniem i piciem. Nawet bez tych przyjemności nie jest zbyt trwała. W ciągu dnia należy ją poprawić. Fakt faktem, kolor jest dość płytki, więc to też pewnie dlatego nie jest zbyt widoczna po ok. 2 godzinach.
Mimo wszystko, bardzo ją lubię, szczególnie za miękkość i gładkość moich ust po aplikacji. Jeśli jednak mam wysuszone usta, nie garnę się do jej używania.
Na pewno kupię ją ponownie, może następnym razem wybiorę inny kolor :)
I na koniec zdjęcie całej twarzy, żebyście miały obraz, jak wygląda przy pełnym makijażu.
EDIT : dodałam z boku znacznik "lubię to", jeśli macie chęć śledzić mnie również na Facebooku :)
32 Komentarzy
slicznie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemny kolorek!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek, uwielbiam takie odcienie ;D
OdpowiedzUsuńŚwietna pomadka, super kolorek właśnie takiego brakuje mi w mojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :D
oczywiście że można ;)))
OdpowiedzUsuńja bazę kupiłam tylko ze względu na problem z utrzymaniem cieni na powiece, ale ta baza nadaje się i pod cienie i pod podkład :)
mam i uwielbiam! bardzo Ci w niej do twarzy!
OdpowiedzUsuńNie probowalam ale widze ze fajnie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio lubuje sie w szminkach z Vipery:)
Sama nie przepadam za pomadkami, ale kolor ma bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie i szminka i opakowanie w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Od dawna takiego szukam i chyba zaraz polecę kupić hehehe
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Kolorek delikatny, ale bardzo ładny .
OdpowiedzUsuńpodoba mi się:) masz świetne rzęsy!
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć z tym "świetne" bym nie przesadzała, bo to efekt ciężkiej porannej pracy, przez którą przypalam śniadanie ;P
Usuńco tam trwalosc-liczy sie efekt ;D
OdpowiedzUsuńa tak tak sweterek bordowy, mam zamiar dodać do niego jakies ćwieki bądz nity, aby był ciekawszy, ale dzięki ;)
OdpowiedzUsuńzachęcam do obserwowania mojego bloga, będzie mi bardzo miło :)
bardzo lubię rozowe odcienie pomadek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny , delikatny kolor bardzo Ci pasuje;) Ja akurat wolę bardziej twarde pomadki;)
OdpowiedzUsuńładny kolor :)
OdpowiedzUsuńMnie trochę przeszkadza zapach tych pomadek:/
OdpowiedzUsuńHmm... Moje samozaparcie i silna wola odezwały się, jak na studiach zaczęła mi się obowiązkowa siłownia, 2 godziny tygodniowo. Tak mi się spodobało, że zaczęłam chodzić tam coraz częściej, a w domu robię brzuszki :) Jeżeli chodzi o dietę, to nie używam cukru i nie jem słodyczy, to tyle.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńładny makijaż :D
OdpowiedzUsuńGdyby nie moja miłość do beży :D... nie mogę ich zdradzić ^^
OdpowiedzUsuńrównież sama się dziwie że w tak krótkim czasie Tyle osób już do mnie weszło, aż z większą chęcią szukam pomysłu na nowe posty :D
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście u mnie jest bardziej nasycona, ale efekt i tak bardzo ładny!:)
OdpowiedzUsuńśliczny róż :)
OdpowiedzUsuńobie są bardzo przyjemne :) z tym, że jeśli ktoś przestrzega CG to Nivea odpada ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :*
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych pomadkach i chyba się skuszę na jedną ;).
OdpowiedzUsuńładny odcień
OdpowiedzUsuńsama skusiłam się na szmineczke z tej serii własnie:) jestem zadowolona , kolor mi odpowiada ja mam najprawdopodobniej nr 03 taki cukierkowy róż:) trwałość słaba, ale za tą cenę nie będę narzekać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu kolory na ustach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)