Bioderma
Bioderma - Sebium Masque
11/01/2012Gdybym miała podać jedno słowo określające mój dzień byłoby to - zabieganie. Od rana, oprócz dwugodzinnej drzemki ;), nie miałam dla siebie ani chwili. Aby wszystko do siebie pasowało, postawiłam na szybką pielęgnację skóry twarzy.
Jak wiecie, niedawno w moje ręce wpadły próbki Biodermy, wśród których była również oczyszczająca maska seboregulująca.
Zastosowanie jej to, jak podaje producent, 5 minut, więc z nałożeniem i spłukaniem trwało to jakieś 10 minut ;). Wszystko dzisiaj w normie..
Sebum też w normie .. ;) Producent zapewnia nas, że maska jest hipoalergiczna i nie zatyka porów. Lampka trochę zbyt mocno oświetliła mi opakowanie, jednak uwierzcie mi na słowo, grubą warstwę maski należy nałożyć na twarz kolistymi ruchami i spłukać po 5 minutach :) Plus - pełna wygoda ;) Można ją stosować nawet, kiedy nie ma się zbyt wiele czasu.
Jak widzicie wyżej, maska ma też wygodne opakowanie. Aplikuje się ją przez niewielką dziurkę powstałą w wyniku samoistnego oderwania fragmentu woreczka. To świetne zabezpieczenie przez bakteriami i ułatwia wyciśnięcie takiej ilości produktu, na jaką mamy ochotę. Zaznaczam to, bo ja zwykle takiej wielkości opakowania używam 2 razy. Moja mieszana cera ma skłonności do przesuszania się na policzkach, nie aplikuję więc tam produktów, których zadanie jest zmatowienie tłustych obszarów. Mówcie, co chcecie, to jest po prostu wysuszanie tych obszarów ;) .
Maska wychodzi z opakowania dość ciężko, bo jest gęsta. Mnie się to jednak podoba, bo nie mam problemu z tym, co mam zrobić z produktem, gdy wyleci go zbyt dużo ;).
Zaskoczyła mnie postać kosmetyku - na twarzy rozprowadza się jak piankowata maź. Nie potrafię inaczej tego określić. Nigdy nie spotkałam się z taką konsystencją i bardzo mnie cieszy, że zobaczyłam w końcu coś nowego! Aplikacja była dla mnie trochę trudna, bo maska od razu przywiera do twarzy ;) Położyłam za dużo na nos - kiedy chciałam zdjąć nadmiar - zdjęłam jej połowę. To była zabawa dla cierpliwych ;) .
Po nałożeniu poczułam lekkie mrowienie. Ustało w momencie zasychania maski - czyli bardzo szybko :).
Nie było problemu z jej zmyciem. Nie zostawiła tłustego filmu.
Skóra po niej była gładka, nawilżona i matowa. Nie zostawiła efektu ściągnięcia skóry, co jest bardzo ważne. Zwykle maski do tego typu cery zostawiają takie wrażenie.
A to piękna ja testująca maseczkę. Sweet focia w łazience ;)
A teraz trochę subiektywnej opinii...
Gdyby ktoś mi podarował taką maskę, lub jeszcze kiedyś dostałabym próbki, chętnie skorzystam. Nie wiem jednak, czy sama bym ją kupiła. Dlaczego? Zwykle nie mam czasu stosować maseczek rano. Kładę je na noc, kiedy wiadomo już, że nie będę używać podkładów ani pudrów. Po paru godzinach od zastosowania dotykam swojej cery... nadal jest gładka, miękka i nawilżona... no właśnie. Nie mam pewności, czy podkład będzie się po niej dobrze trzymał.
Ale co ja się zastanawiam! Przecież używam maseczek na noc! Jak dla mnie produkt na 4,5/5 !
Dlaczego?... Bo już mam swoje 5/5, ale o tym innym razem ;)
A Wy jakich maseczek używacie?
Całuję gorąco !
Edit : dziś zauważyłam zmniejszenie porów. Muszę się zastanowić nad tym produktem. Boję się jednak,ze to efekt jeszcze opuchniętej rano twarzy...
10 Komentarzy
Dzięki wielkie :) P.S Czy w jakikolwiek sposób ta maska działa na trądzik?
OdpowiedzUsuńwiesz, nie chcę stawać w roli eksperta, bo nie mam problemu z trądzikiem. poza tym miałam zaledwie próbkę. mogę powiedzieć Ci tyle, że cera jest gładsza, zmatowiona i krosty/blizny etc mniej widoczne. ale to na jakiś czas..
Usuńświetne są te żele OS :)
OdpowiedzUsuńa maseczki raz na jakiś czas bardzo lubię :) nie polecam Rival de Loop.
Jakos do Rival de Loop nie jestem przekonana ;)
UsuńZrobilam maly edit. Dzis zauwazylam mniejsze pory... mysle teraz,czy to efekt zastosowania maski,czy moje zwidy ;)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam maski z NovaClear, ale moim ulubieńcem jest maska błotna z BingoSpa ;)
OdpowiedzUsuńmnie BingoSpa kusi od jakiegoś czasu ;) . boję się jednak zbyt perfumowanych maseczek.
UsuńNie miałam jeszcze okazji używać tej maski ...;) Bardzo lubie tę z ziaji . Zostanę tu na dłużej i dodaje do obserwowanych bylo by mi milo gdybyś zechciała zrobić to samo;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię maseczki z Ziaji , miałam próbeczkę kremu z tej serii ale nie zrobił na mnie jakiegoś wrażenia : )
OdpowiedzUsuńJa Ziaji nie stosuję, bo oczyszczająca zostawia mi tłusty film ;/
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)