Profesjonalna pielęgnacja włosów w pandemii
1/26/2021Chcemy czy nie, ale nasze życie w ciągu roku bardzo się zmieniło. Wiele kobiet deklaruje zmiany w pielęgnacji lub podejściu do niej. U mnie także dokonał się przełom. Jednak nie oznacza to, że obniżyłam jakość pielęgnacji. Wręcz przeciwnie, bo przez ostatnie tygodnie praktykowałam profesjonalną pielęgnację włosów... w domu!
Teraz wszystko jest... pandemiczne. Nasz styl życia, myśli, zachowania. Nawet nasze ciała. Ile razy słyszałam, że cera pod maskami zmienia się nie do poznania. U mnie było odwrotnie, cera bez makijażu odżyła. Ale już dawno nie miałam tak zniszczonych włosów. Od kilku miesięcy elektryzowały się, były ciągle suche, choć skóra głowy przetłuszczała się jak dawniej. Nigdy nie miałam takich problemów z włosami, dlatego postanowiłam działać.
Ratunek dla włosów
Mój trop poszedł w kosmetyki drogeryjne, których używałam. Wydawało mi się, że to one są odpowiedzialne za taki stan włosów. Były to produkty inspirowane oceanem, ale nie sądziłam, że tak samo jak woda i słońce, zrobią z włosów siano.
Dlatego też ratunku szukałam w produktach profesjonalnych, konkretnie Hipertin. Jest to hiszpańska marka, która w swoich produktach wyznaje zasadę, że nie chodzi jedynie o nawilżenie, ale także odżywienie włosów. Miałam nadzieję, że ze względu na kraj pochodzenia kosmetyków, osiągnę oczekiwaną poprawę.
Wybrałam przekornie, bo byłam ciekawa tego połączenia. Postawiłam na szampon do włosów tłustych, a także głęboko regenerującą maskę do włosów. Liczyłam na prawdziwy ratunek w pandemii.
Efekty pielęgnacji produktami Hipertin
Produkty stosowałam ze sobą wzajemnie, ale także z innymi kosmetykami. Chciałam zobaczyć, czy efekt będzie taki sam.
Ponieważ szampon reguluje wydzielanie sebum, wpływa na przedłużenie świeżości włosów, świetnie pracował z innymi produktami. Fakt, po niektórych mniej nasyconych maskach czy odżywkach miałam większy problem z rozczesaniem włosów lub z ich nadmierną sypkością.
Szampon fajnie też działa solo. Czasami, kiedy potrzebowałam odświeżenia włosów na szybko, nie używałam żadnej maski czy odżywki. Nie mam wtedy problemów z rozczesaniem, ale włosy są zbyt lekkie, przez co nie mają objętości.
Przyznaję i łapię się na tym w trakcie pisania, że nie wiem, jak szampon pachnie. Nie zwróciłam na to kompletnie uwagi, czyli zapach nie jest drażniący, ale nie jest też charakterystyczny dla produktów profesjonalnych, bo takie zapachy zapamiętuję.
Jest to produkt bardzo poprawny, elegancko wygląda na półce, bardziej jak kosmetyk apteczny i zaliczyłabym go do tej kategorii. Bardzo mi się podoba to, że po umyciu włosy "nie skrzypią".
Maska natomiast dociąża włosy po oczyszczających szamponach. Ma dla mnie idealną, gęstą, kremową konsystencję. Dzięki temu nie przecieka przez palce, świetnie się rozprowadza na włosach i nie spływa. Bardzo to doceniam, bo nie lubię tego efektu, kiedy produkt ląduje z włosów na skórze lub prosto w brodziku.
Maska ma ciekawy zapach, przypomina mi jakieś słodycze, może nieco landrynki. Nie jestem w stanie przypomnieć, ale zapach nie jest mi obcy. Natomiast podobnie jak szampon, nie jest to charakterystyczny zapach kosmetyków profesjonalnych.
Choć opakowanie wydaje się nieduże, to maska dzięki konsystencji jest treściwa i wydajna. Nakładam ją od połowy długości włosów, ale ze względu na to, że przez rok bardzo urosły, nie czuję, aby jakoś specjalnie ubywało produktu. A zaznaczę, że stosuję maskę prawie codziennie, bo... super się sprawdza także jako ekspresowa odżywka!
Po dłuższym trzymaniu na włosach, efekt jest intensywniejszy. Włosy są bardziej miękkie niż po minucie stosowania pod prysznicem. Niestety zapach na moich włosach się nie utrzymuje.
To, co ważne, widzę poprawę stanu moich włosów. Nie są już takie suche i puszące się. Odzyskały blask i gładką strukturę. Oczywiście wiem, że potrzebuję fryzjera i skrócenia włosów, aby polepszyć ich kondycję, jednak jak na domową pielęgnację, widzę już pierwsze efekty stosowania.
A Ty jak radzisz sobie z cerą i włosami w czasie pandemii?
post sponsorowany
Skomentuj
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Będę wdzięczna za powstrzymanie się od wulgaryzmów i złośliwości.
Proszę też nie reklamować swoich rozdań i blogów.
W wolnych chwilach odwiedzam swoich czytelników :)